Włóczka Nako Estiva to kolejny produkt, który przyszło mi przetestować. Do testowania otrzymałam dwa motki włóczki w pięknym, turkusowym kolorze. Pierwsze wrażenie, które miałam gdy tylko włóczkę dotknęłam to uczucie jakby chłodziła skórę.
nako_probka
Otrzymana do testu włóczka NAKO Estiva
Skład włóczki
Włóczka Nako z linii Estiva to przędza, która zawiera włókno bambusowe. To właśnie dzięki temu ma niezwykłe właściwości – jest delikatna, łagodzi podrażnienia, nie uczula, a także przyspiesza gojenie ran. Zawartość włókien bambusa daje też wspomniane uczucie „chłodu”.
W dotyku Estiva jest bardzo przyjemna, mięciutka, delikatna. Charakteryzuje się też lekkim połyskiem.
Z dobrze opisanej banderoli możemy się dowiedzieć, że prócz włókien bambusa Estiva składa się także z włókien bawełny. Produkcja włóczki, której 50% to włókna bambusa i 50% włókna bawełny odbywa się w Turcji.
kraj_produkcji_nakoestiva
Prócz kraju produkcji i składu włóczki istotna jest jego wątkowość – czyli to ile włókien zostało ze sobą skręconych i stanowi ostateczną przędzę. W przypadku NAKO Estiva skręconych zostało 6 wątków, co sprawia, że włóczka jest wytrzymała, ale i elastyczna.
107_0027
6 wątków składających się na ostateczną przędzę
Grubość, gramatura i kolory
Włóczka NAKO Estiva produkowana jest w jednej grubości. Grubość włóczki, jest według mnie idealna do szydełka 2,5mm – i taki też rozmiar zalecany podaje producent na etykiecie.
Motki włóczki NAKO są dostępne w motkach 100g. Przeliczając na metry w jednym motku znajduje się około 375 metrów przędzy.
NAKO Estiva oferuje 20 kolorów. Nie jest to mało, ale i nie za dużo. Kolory, które możemy znaleźć na karcie kolorów to pastelowe odcienie takie jak: róże, błękity i szarości – tu wg mnie najciekawsza nazwa to szary „norkowy” (nazwa pochodzi chyba od koloru futerka norki, u nas ten odcień bardziej znany jest jako mysi szary).
Nako_kolory
Karta kolorów włóczki NAKO Estiva
Dobór szydełka i drutów
Estiva dedykowana jest nie tylko dla szydełka, ale i dla drutów. Z etykiety można odczytać, że zalecany rozmiar szydełka to 2,5mm, a w przypadku drutów to 2-2,5mm. Uważam, że jest to poprawne oznaczenie. Do testu i przerabiania włóczki wybrałam właśnie szydełko 2,5mm i dziergało mi się bez problemów.
rozmia_szydelkai_nakoestiva
Długo myślałam, jaką rzecz wyszydełkować, w celu przetestowania włóczki. I w końcu wymyśliłam – ocieplaczo-ochraniacze na dłonie. Dużo pracuję przy komputerze i dłonie często mi marzną, stąd właśnie ten pomysł. Dodatkowo, ochraniacz można świetnie poddać różnym testom 🙂
Do dziergania wykorzystałam aluminiowe szydełko 2,5mm.
107_0025
Estiva przerabiała się bardzo dobrze, nie haczyła się, nie rozdwajała, nie plątała. Gotowe ocieplacze przymierzyłam, zrobiłam zdjęcie i poddałam testom… ale zanim przejdę do testów to jeszcze dla porównania ceny włóczki Estiva w kilku popularnych pasmanteriach internetowych.
Ocieplaczo-ochraniacze wykonane z włóczki Estiva
Ocieplaczo-ochraniacze wykonane z włóczki Estiva
Ceny, cenki…
No tak, ceny cenki, co sklep to inna polityka sprzedaży. Ceny Estivy w sumie wszędzie zbliżone do siebie, ale jednak różnice jak zawsze są. I tak poniżej tabelka porównawcza:
ceny
Najtaniej Estivę znajdziemy na allegro.pl, ale tam nie wszystkie kolory u danego sprzedawcy. Korzystną cenę proponuje także nadodatek.pl, ale znowu tylko 5 dostępnych kolorów i jak dla mnie w mało atrakcyjnych kolorach. Średnia cena Estivy plasuje się między 14,50 a 15zł za jeden motek. Jak na skład, gramaturę i jakość cenka jest według mnie rozsądna (tutaj przykład – za włóczkę Bamboulene, która ma taki sam procentowy skład co Estiva, za motek 50g zapłacić trzeba około 13zł, czyli Estiva jest prawie dwa razy tańsza).
Testy, testy, testy…
Testy wykonane na Estivie były podobne do tych przeprowadzonych na kordonku BABYLO. Ale na początek kilka informacji. Z etykiety włóczki dowiadujemy się, że prać należy ją w max. 30°C, prasować można tylko na najniższej temperaturze, nie należy stosować środków chemicznych ani chloru.
Można zauważyć, że włóczka Estiva jest dość „wymagająca”, ale nie ma się co dziwić, w końcu ma też naturalny skład. A naturalny skład ma o wiele większe wymagania niż plastikowe włóczki, i to niestety (albo stety) zobowiązuje do pielęgnacji.
Test prania I
W praniu w 30°C zrobione przeze mnie ocieplacze dzielnie się trzymały. Nie straciły kształtu, nie zmechaciły się, szybko wyschły na słonku.
pranieATest na farbowanie
Ponieważ wykorzystałam swoją włóczkę do wykonania części garderoby, ważne jest dla mnie to, czy nie będzie ona farbowała podczas prania innych ubrań. Test wykonałam wstawiając tym razem białe pranie na program szybkiego prania w 30°C. Mimo intensywnego koloru, włóczka „nie puściła farby” 🙂 Białe ubrania pozostały białe.
Test zakończył się więc pomyślnie.
Test prania II
Po wypraniu w 30°C, musiałam sprawdzić jak włóczka przeżyje temperaturę o 10° większą – czyli poza skalą dozwoloną przez producenta. Nie wstawiałam moich ocieplaczy na temperaturę rzędu 60°C i więcej, gdyż mogłoby się to źle skończyć. Być może w przyszłości zrobię taki ekstremalny test i wstawię małą próbkę Estivy na gotowanie, na razie jednak ocieplacze wyprałam w 40°.
Efekt? Zwiększenie temperatury o te 10 stopni nie spowodowało zniszczenia. Jest to dobra wiadomość, w razie gdyby ktoś się zapomniał i wyrób z Estivy uprał w 40°C.
Test prasowania
Wyroby z włóczki NAKO Estiva można prasować na najniższej temperaturze żelazka. Przetestowałam czy faktycznie nic się nie stanie. Włóczka po przeprasowaniu na najniższym zakresie żelazka nie zniszczyła się, nie stopiła i nie rozpuściła. Idąc za ciosem podkręciłam moc grzania i przeprasowałam moje ocieplacze z Estivy na średnim zakresie grzania – ponownie nic się nie stało, nie stopiło, nie zniszczyło. Na koniec przekręciłam pokrętło temperaturowe na najwyższe grzanie i przeprasowałam kilka razy ocieplacze, długo przykładając żelazko. Nic się nie stało, pomimo ustawienia najwyższej temperatury. Włóczka się nie zniszczyła, nie stopiła. Podane przez producenta zalecenia to prasowanie na najniższej temperaturze. W moim teście włóczka przeżyła mimo bardzo nagrzanego żelazka.
prasowanieA
Test na wytrzymałość i mechacenie
Dłońmi człowiek pracuje praktycznie non-stop, dlatego zrobienie ocieplaczy okazało się trafione. Aby przetestować wytrzymałość włóczki Estiva wybrałam się na rowerową przejażdżkę.
Testu na mechacenie włóczka jednak nie zdała tak, jakbym tego oczekiwała. Na moich ocieplaczach pojawiło się mnóstwo małych kłaczków, które bardzo nieestetycznie wyglądają.
Po teście rowerowym przetestowałam włóczkę w jeszcze jeden sposób, a mianowicie założyłam jeden ocieplacz na dłoń i pocierałam lekko o drugą dłoń. Niestety, pomechaciła się koszmarnie. To chyba jej największy minus.
MECHACENIEA
Moja opinia
Estiva to przyjemna do dziergania włóczka. Nie plącze się, nie rozdwaja, ma odpowiedni skręt. Na plus są przede wszystkim właściwości, które posiada włóczka. Producent podaje, że Estiva jest idealna do wykonywania letnich bluzek, dziecięcych kocyków, sukienek i innych dziecięcych akcesoriów. Według mnie bardziej nadaje się na kocyki i drobne elementy odzieżowe, ze względu na to, że ma tendencje do mechacenia i na większych elementach np. bluzkach może wyglądać bardzo nieestetycznie. Biorąc pod uwagę cenę – to moim zdaniem jest ona rozsądna. Około 15zł za motek 100g to nie zbyt wygórowana cena, tym bardziej biorąc pod uwagę skład i jakość Estivy.
Dla mnie największym minusem jest to, że dość szybko się mechaci i na wyrobie pokazują się „kłaczki” wystające ze splotów. Zaś jeśli mam wziąć pod uwagę ilość kolorów, to nie jest ich mało, ale też i nie za dużo. Moim zdaniem producent spokojnie mógłby dodać jeszcze kilka odcieni do karty kolorów Estivy.
Podsumowując, NAKO Estiva to na pewno włóczka warta uwagi. Jak większość innych włóczek ma swoje istotne plusy i minusy. Choć mechaci się dość szybko, to jednak jej właściwości „lecznicze” i bardzo przyjemna struktura sprawiają, że zapewne nie raz jeszcze po nią sięgnę dziergając np. kocyk dla siostrzenicy. Moje wrażenia dotyczące tej włóczki są pozytywne. A Wy? Robiłyście coś z tej włóczki? Jakie macie wrażenia? Czekam na Wasze opinie 🙂
