Zgodnie z obietnicą, dziś kolejna odsłona karnawałowych kreacji. Ze świata magii i ciepłych cukierkowych kolorów (o czym można było przeczytać tutaj), przenosimy się dzisiaj do świata dzikiej przyrody, w którym dominowały głównie barwy ziemi.
Kiedy moja chrześniaczka uczęszczała do przedszkola, całkiem przypadkiem wpadł mi w ręce kawałek beżowego materiału. Oczami wyobraźni zobaczyłam uszyty z niego strój małej Indianki. Jako, że zawsze uwielbiałam oglądać filmy, w których pojawiali się Indianie, podziwiać ich kulturę i obyczaje, postanowiłam chociaż namiastkę swego uwielbienia zawrzeć w tworzonym przeze mnie stroju.
Strój Indianek na przestrzeni wieków ewoluował. Początkowo szyty był z pojedynczych warstw skóry, z czasem były to już dwie warstwy, z dodatkowym narzuconym ponczo. Stroje były zawsze przecudnie ozdobione wszelkiego rodzaju haftami, barwnymi koralikami, piórkami. Indiańskie kobiety nosiły ogromną ilość biżuterii, którą samodzielnie wykonywały. W każdym plemieniu obowiązywały różne zasady zdobnictwa.
Wykonany przeze mnie strój składa się z 3 części: prostej sukienki, ponczo i opaski z piórkami. Poniżej krótka instrukcja.
JAK USZYĆ STRÓJ INDIANKI?
Do wykonania stroju (na dziecko w rozmiarze 98/104cm) użyłam:
beżowego materiału (o wymiarach 80cm szerokości i 100cm długości – sukieneczka,
około 100x100cm ponczo)
brązowych frędzli
ozdobnej taśmy pasmanteryjnej
beżowych nici
kolorowych kordonków
rzepów
piórek
Indiańska lniana sukienka
Po złożeniu materiału na pół uzyskałam prostokąt o wymiarach 40x100cm. Zaznaczyłam miejsce na wszycie rękawów i miejsce na włożenie głowy, po czym wykroiłam i zszyłam materiał. Zmierzyłam długość rękawka dziecka (przy zgiętym łokciu), wykroiłam rękawki, które po zszyciu przymocowałam do sukieneczki. Z uwagi na fakt, iż materiał jest typowo płócienny, nie uciąga się, postanowiłam na ramionkach zrobić zapinanie na rzepy.
Wykończenie dołu sukienki
Dekoracyjna taśma i frędzle na końcu rękawka
Rzepowe zapięcie sukienki znacznie ułatwiające jej wkładanie
Ponczo
Kolejnym etapem wykonania stroju było wykrojenie materiału na ponczo. Wycięłam duże koło, które później rozcięłam na wysokość jego promienia, wykroiłam miejsce na główkę dziecka. Żeby zakładanie poncza nie sprawiało kłopotu, z tyłu przyszyłam rzep do zapinania. Całość stroju obszyłam brązowymi frędzlami oraz ozdobiłam delikatnym kolorowym krzyżykowym wzorem.
Ponczo i sukienkę przy szyi obszyłam lamówką.
Dekoracyjny haft z przodu poncza
Przód poncza…
… i tył zapinany na funkcjonalny rzep
Opaska z piórkami
Pozostała już tylko do wykonania opaska. Zmierzyłam obwód głowy dziecka i wymierzyłam odpowiednio materiał, który zszyłam. Ozdobiłam opaskę w sposób, w który wcześniej udekorowałam sukienkę oraz ponczo i przymocowałam do opaski kilka piórek pochodzenia naturalnego. Opaska jest również na rzep, co ma na celu regulację jej obwodu.
Indiańska opaska w całej swej okazałości
Strój jest już ukończony. Dodatkowym elementem uzupełniającym stroju może być rzemienny pasek, koralikowe kolczyki czy różnego typu indiańskie wisiorki i bransoletki. Za jakiś czas pomyślałabym także o mokasynach, ale to na razie w sferze przyszłościowej.
Chrześnica ze stroju wyrosła, ale za to moja Indianka, pomimo że nie ma kruczoczarnych długich warkoczy i tak prezentuje się uroczo.
Choć karnawał dobiega końca, mam jeszcze w zanadrzu kilka pomysłów na przebranie. Postaram się je pokazać. Być może staną się dla Was inspiracją do tworzenia.